|
Agata Neblo - moja rozmowa z Tomaszem czyli
"Drzwi do
zenu dla zwykłych Ludzi"
(prezent w środku!)
polskie antycośtam (wyssane
z mlekiem Matki)
tako
rzecze Lechian.........
Q-Anon
???
'religijna' nienawiść
żydów do...
międzynarodowe odszkodowania dla
każdego!
Wielki Parchlin! 🤣
Wolni Ludzie (poradnik
dla rozgarniętych)
idea
braterskiej Polski
Księga
EST
[ ....... z
wziętego kredytu jako konsument płacisz 90%-we
podatki. Nie dość, że musisz za
niego
zapłacić odsetki ---
od tej
sumy podatków również ---
to jeszcze na koniec masz tylko coś,
co jest warte 10% kredytu.
Te pawiany sprytne som! 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
]
żydówa
morduje polskie dzieci!
Katarzyna Kotula,
minister ds. równości w rządzie Tuska,
powiedziała, że
Gizela
Jagielska z Oleśnicy wielokrotnie abortowała dzieci... na
jej telefoniczną prośbę! Kotula
zarzuciła przy tym "brak wiedzy" lekarzom,
którzy chcieli ratować 9-miesięcznego Felka zamordowanego przez Jagielską.
Minister
dzwoni - Jagielska abortuje na żądanie. Wadliwe
"prawo" Parchlinu
zezwala na dzieciobójstwo do końca ciąży. "Służby" - kolaboranci
Parchlinu - ochraniają morderców
i prześladują
obrońców życia. Oto Polska
AD 2025. Papież
Jan Paweł II mówił, że:
„naród,
który zabija własne dzieci, jest
narodem bez przyszłości”.
Zdążycie
się jeszcze polaczki
obudzić?
Jeżeli
jako społeczeństwo
nie
zareagujemy i nie staniemy do walki, to czeka
nas zagłada -
demograficzna, moralna i cywilizacyjna. Dlatego
nasza
Fundacja organizuje w Oleśnicy publiczną Drogę Krzyżową w intencji
nawrócenia Gizeli Jagielskiej i powstrzymania aborcji oraz
podejmuje
kolejne działania na rzecz mobilizacji
Polaków do bezkompromisowego
sprzeciwu wobec mordowania dzieci w
łonach polskich matek.
Większość
"polityków"
- kolaborantów
Parchlinu - jak ognia
unika obecnie pytań o ich stosunek do
aborcji oraz
o zabójstwo 9-miesięcznego Felka w Oleśnicy, bojąc się o
głosy setek
tysięcy Polaków wstrząśniętych tą zbrodnią. Część
z nich publicznie
wyraża jednak głos poparcia dla Gizeli Jagielskiej,
wicedyrektor
szpitala w Oleśnicy, która zamordowała Felka zastrzykiem w serce z
chlorku
potasu. Jednym z takich polityków jest minister
ds. równości Katarzyna Kotula,
która przyznała się do współpracy z Jagielską.
Jak powiedziała:
"Doktor?(asystentka
dr. Mengele?) Gizela Jagielska, wielokrotnie,
także dzięki moim telefonom, ratowała
kobiety, które były w bardzo trudnej sytuacji."
"Ratunek"
należy oczywiście w tym przypadku rozumieć jako zabicie
dziecka poprzez aborcję.
Kotula
dodała przy tym, że lekarzom z Łodzi, którzy chcieli ratować
życie
Felka:
"brakuje
wiedzy". Warto w tym momencie przypomnieć, że w
ubiegłym roku Kotula opublikowała w mediach społecznościowych
instruktaż dotyczący kupowania i zażywania nielegalnych pigułek
aborcyjnych, wraz z numerem telefonu do grupy przestępczej,
która
zajmuje się ich dystrybucją wśród Polek.
"Minister"
w "rządzie"
3rp
s-ka z n.o. kieruje telefonem kobiety na
dzieciobójstwo.
Z powodu "złego
prawa" Parchlinu
takie aborcyjne morderstwa
dzieci są
możliwe do
końca ciąży w terminie porodu.
"Służby" Parchlinu
prześladują ludzi, którzy
mówią
prawdę o aborcji i upominają się o życie dzieci.
Oto Polska
AD 2025.
|
|
 |

Ostateczne Rozwiązanie
Kwestii Żydoskiej
| Lewizm, faszyzm,
nazizm, USraelizm, semityzm! Są
pochodnymi plugawego talmudyzmu! (lewizm
to właściwa/prawidłowa nazwa lewicy, lewactwa..........)
| | Jan
Paweł II nauczał, że:
„naród,
który zabija własne dzieci, jest narodem bez
przyszłości”. Jaka
przyszłość czeka nasz naród, jeśli będziemy biernie patrzeć
na to, jak morduje
się kolejne polskie
dzieci?
Jeśli będziemy bierni, to nie mamy przyszłości - upadniemy
cywilizacyjnie i wymrzemy demograficznie,
a tereny nad Wisłą za kilka pokoleń skolonizują przybysze
z obcych nam
kulturowo rejonów świata. To już się realnie
dzieje w krajach Zachodu.
Stanie
się też u nas, jeśli będziemy milczeć i biernie się
przyglądać.
Wiele
osób i środowisk powtarza od lat, że w sprawie aborcji musi
być w
Polsce "kompromis",
zgodnie z którym zamordowanie
dziecka w łonie matki
w pewnych przypadkach powinno być dozwolone i legalne.
Przerażające
efekty tego "kompromisu"
cała Polska
mogła niedawno widzieć w Oleśnicy,
gdzie celowo i intencjonalnie zabito Felka w 9-tym
miesiącu ciąży.
"Kompromisowa"
mentalność
i polityka doprowadziła w praktyce do tego, że morduje się
dzisiaj dzieci na żądanie w terminie porodu.
W dziedzinie
mordowania dzieci w łonach matek nastąpił "postęp". Zamiast
wywoływać poród i czekać, aż dziecko umrze z uduszenia,
zagłodzenia lub wyziębienia w wiadrze, wykonuje mu się zastrzyk w serce
z chlorku potasu. Chlorek
potasu to substancja wykorzystywana np. do przeprowadzania kary śmierci
oraz do uśmiercania zwierząt. W przypadku kary śmierci skazanemu przed
zastrzykiem podaje się znieczulenie. Zwierzę przed podaniem chlorku
potasu jest usypiane. Tymczasem dziecko w łonie matki nie otrzymuje
podobnych „ulg”. Wstrzyknięcie
dziecku chlorku potasu prowadzi do zawału
serca, w wyniku którego dziecko umiera. Po
wstrzyknięciu chlorek potasu natychmiast pobudza układ nerwowy, co
sprawia ogromny ból. Następnie osoba zaczyna mieć problemy z
oddychaniem. Dzieje się tak przez skurcze serca, które
uniemożliwiają normalny przepływ tlenu. Taka osoba zaczyna się dusić.
Pojawiają się również drgawki. Jakby tego było mało,
drażniące właściwości substancji wywołują piekący ból. Procesowi
towarzyszy również odczucie określane jako
„rozrywanie serca od środka”. Chlorek
potasu ostatecznie doprowadza do śmierci przez niedotlenienie
mózgu, co kończy się śmiercią. W
ten sposób z rąk Gizeli Jagielskiej zginął Felek. W
dziewiątym miesiącu ciąży rozwinięty układ nerwowy pozwala odczuwać
dziecku ból, tak samo jak nam. Od momentu podania chlorku
potasu dziecko intensywnie rzuca się w łonie matki aż do śmierci. Testem,
który pokazuje stan moralny społeczeństwa, jest stosunek do
najsłabszych. Najsłabszym ze słabych jest dziecko w łonie matki,
które nie może nawet zawołać o pomoc. W
dzisiejszym świecie niewinne dzieci są traktowane gorzej od
skazańców i zwierząt. W
Polsce można zabić każde dziecko do końca ciąży.
Zbrodnia
na Felku w Oleśnicy wstrząsnęła setkami tysięcy Polaków,
w tym wieloma
osobami, które do tej pory wspierały aborcję lub
nie miały zdania na
jej temat. Ta sprawa może być przełomowa dla
obrony
życia w Polsce.
Może być, o ile jako
społeczeństwo zmobilizujemy
się do
bezkompromisowej walki z zabijaniem dzieci. Dlatego nasza
Fundacja 10 maja (sobota) organizuje w Oleśnicy duże wydarzenie -
publiczną Drogę Krzyżową w
intencji nawrócenia Gizeli Jagielskiej i powstrzymania
aborcji. Po
zakończeniu nabożeństwa odbędzie się wiec, na którym
przedstawimy plan
dalszego działania aby powstrzymać aborcjonistów.
Zapraszam
do udziału w tym wydarzeniu.
Jeśli potrzebujecie Państwo pomocy z dojazdem do
Oleśnicy, prosimy o zgłoszenie takiej potrzeby za pomocą naszego
formularza.
Z
kolei jutro (sobota 26 kwietnia) o godz. 10:00 pod szpitalem w
Oleśnicy
odbędzie się publiczny różaniec.
Równolegle, organizujemy
niezależne kampanie informacyjne i publiczne modlitwy
różańcowe w całej Polsce.
Tylko w ciągu najbliższych 3 dni akcje odbędą się w: Siedlcach, Zabrzu,
Tychach, Ełku, Słomnikach, Gdańsku, Łukowie, Bielsko-Białej, Łomży,
Mielcu, Dęblinie, Białymstoku i Kielcach. Szczegółowy harmonogram tych
akcji można znaleźć na naszej
stronie.
Pan
Jezus powiedział:
"jeśli
dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im
mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj
albo trzej zebrani w
imię moje, tam jestem pośród nich."
Powstrzymanie
aborcji jest możliwe, ale musimy być konsekwentni i nieustępliwi w
modlitwie i naszych akcjach. Ich
organizacja to dla nas duże przedsięwzięcie logistyczne i finansowe.
Dlatego
proszę o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł lub dowolnej innej
kwoty, jaka jest obecnie dla Pana możliwa, aby umożliwić nam
organizację Drogi Krzyżowej w Oleśnicy oraz przeprowadzenie kolejnych
akcji w całej Polsce. Numer
konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 Fundacja
Pro - Prawo do życia ul.
J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków Dla
przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
___________________________________________________________________________________________________________
Sytuacja
jest poważna - jeżeli
kandydat aborcyjnej koalicji Rafał Trzaskowski
wygra wybory na prezydenta PARCHLINU
, to organizacja takich akcji już wkrótce może być
niemożliwa. Rząd
Tuska nasila represje i potrzebuje tylko swojego prezydenta do tego,
aby wzorem Zachodu wprowadzić w Polsce prawny zakaz mówienia
prawdy o aborcji oraz modlitw pod aborcyjnymi ośrodkami śmierci. Musimy TERAZ mobilizować
się do działania. |
Kilka
dni temu wywiadu Gazecie Wyborczej udzieliła Kamila Ferenc, prawnik
współpracująca z polskimi środowiskami aborcyjnymi.
Powiedziała,
że aborcjoniści mają obecnie "problem praktyczny" - nie
mają do kogo wysyłać "pacjentek" na aborcję, gdyż: "Doktor
Jagielska jest na urlopie i zabiegi są wstrzymane. Nikt inny
oprócz niej tam nie pomaga." Szpital
w Oleśnicy to obecnie największy ośrodek aborcyjny w Polsce, do
którego aborcjoniści
kierują kobiety z całego kraju. Wypowiedź Kamili Ferenc
sugeruje, że pomimo iż Jagielska ma zespól w szpitalu, to
bez niej aborcje się nie odbywają. Minął
zaledwie jeden dzień od tego wywiadu w Wyborczej, a Gizela Jagielska
opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym
z
uśmiechem na twarzy informuje, że wraca
już "do pracy" z "nową
energią do działania".
Setki
tysięcy osób są wstrząśnięte zabójstwem Felka w
9-tym
miesiącu ciąży, którego Jagielska zabiła poprzez zastrzyk z
trucizny w serce. Felek
nie jest jednak jedyną ofiarą szpitala w Oleśnicy. Krwawy
proceder trwa tam od dawna. Przed
zabójstwem Felka w Oleśnicy abortowano tam już dzieci
w 8-mym miesiącu ciąży,
o czym nasza Fundacja informowała opinię publiczną. Tylko
w latach 2023-2024 w Oleśnicy zabito poprzez aborcję 303 dzieci. W
sumie, od kiedy Gizela Jagielska i jej mąż Łukasz Jagielski objęli
kierownictwo nad oleśnicką ginekologią, abortowano tam 511 dzieci.
Wcześniej w tej placówce w ogóle nie wykonywano
aborcji. Felka
zabito zastrzykiem w serce z chlorku potasu. Ale w Oleśnicy do
abortowania dzieci używa się również innych, makabrycznych
metod. Aborcje chirurgiczne są wykonywane w Oleśnicy przez odsysanie maszyną
działającą podobnie do odkurzacza, ale posiadającą kilka razy więcej
mocy. Podczas tej procedury dziecko
jest wysysane z łona matki do zbiornika, w którym
zbiera się krwawa miazga.
Aborterzy z Oleśnicy chwalili się zabijaniem dzieci w ten
sposób
i publikowali filmy z takich aborcji. Inną metodą aborcji jest tzw.
D&E, która polega na rozczłonkowaniu
dziecka w
zaawansowanej ciąży metalowymi szczypcami. Sprawa
szpitala w Oleśnicy nie dotyczy tylko przeszłości i 511 ofiar, ale też
teraźniejszości i przyszłości. W dalszym ciągu Gizela Jagielska
"pracuje" i abortuje kolejne dzieci, czym jawnie chwali się w
internecie. Co więcej, szpital
w Oleśnicy jest modelową placówką, która ma
wyznaczać
standardy dla wszystkich innych szpitali w Polsce. Papież
Jan Paweł II mówił, że naród, który
zabija własne
dzieci, jest narodem bez przyszłości. Trzeba stanąć do walki i
powstrzymać dzieciobójstwo. Jest
to bardzo ważne szczególnie teraz. Rząd
Tuska chce, aby wszystkie
szpitale w Polsce były takie jak Oleśnica. Od
początku kadencji podejmuje również działania na rzecz
spacyfikowania oporu wobec aborcji i wprowadzenia
w Polsce prawnego zakazu mówienia prawdy na temat mordowania
dzieci w łonach matek, wzorem najbardziej represyjnych
państw Zachodu. Dla przykładu - we Francji za publicznie
mówienie czym jest aborcja grozi do 2 lat więzienia
i 30 000 euro grzywny.
Powiązani z aborcyjną koalicją politycy i aktywiści żądają także
objęcia aborcyjnych ośrodków śmierci specjalnymi
przywilejami
oraz otoczenia
ich "strefami buforowymi", tak
jak na Zachodzie. W wielu państwach organizacja jakichkolwiek działań
wewnątrz takiej strefy, takich jak różańce, akcje
informacyjne
czy kampanie skierowane na pomoc kobietom, automatycznie oznacza
więzienie i wysokie grzywny finansowe. Co więcej, w krajach takich jak
Szkocja prawnie zakazana
jest również modlitwa nawet we własnym domu (!)
jeśli znajduje się on wewnątrz takiej strefy w pobliżu ośrodka
aborcyjnego. Do
zrealizowania tych planów aborcyjna koalicja Tuska
potrzebuje swojego prezydenta PARCHLINU. Dlatego
to właśnie teraz, po wstrząsającym zabójstwie Felka w 9-tym
miesiącu i przed wyborami prezydenckimi, musimy mobilizować się do
działania. Jak
Trzaskowski wygra wybory, to organizacja takich wydarzeń, podobnie jak
akcji informacyjnych i różańców pod szpitalami,
może nie
być dłużej możliwa. Może
nie być również możliwe dalsze mówienie prawdy o
aborcji w przestrzeni publicznej i w mediach. |
____________________________________________________________________________________________________
Prawomocny
wyrok sądu na ponad 1000
zł grzywny usłyszał nasz wolontariusz Adam za "zakłócenie
spokoju" Gizeli Jagielskiej poprzez
organizację publicznej modlitwy różańcowej pod wejściem do
szpitala w Oleśnicy. Co najbardziej skandaliczne, wyrok dotyczy
różańca, w trakcie którego nasi wolontariusze
zostali
napadnięci przez agresywnego mężczyznę i musieli się bronić z użyciem
gazu. Adam
został skazany, a w sprawie ataku bandyty sprawę umorzono.
Na
jaw wyszły także szczegóły policyjnego aresztowania księdza
Grzegorza z Podkarpacia - kapłan
został wyprowadzony z domu w kajdankach i aresztowany za wysłanie pod
wpływem silnych emocji e-maila do Jagielskiej dotyczącego
zabójstwa Felka w 9-tym miesiącu ciąży. Z aresztu wywieziono
księdza na drugi koniec Polski na przesłuchanie, po czym pozostawiono
go na ulicy 500 kilometrów od parafii. Te SB-ckie metody,
połączone z prześladowaniami sądowymi, to sposób Tuska i
prokuratora generalnego Bodnara na eskalację konfliktu z własnym
społeczeństwem oraz pacyfikację oporu wobec mordowania dzieci w łonach
matek. Trzeba
mobilizować Polaków do oporu! |
Kilka
dni temu Sąd Okręgowy we Wrocławiu podtrzymał wyrok pierwszej
instancji, zgodnie z którym Adam,
koordynator naszych akcji w Oleśnicy, musi zapłacić ponad 1000 zł
grzywny za "zakłócenie spokoju" Gizeli Jagielskiej poprzez
organizację publicznej modlitwy różańcowej pod jej
szpitalem.
Istotne
w tym wyroku jest to, że sprawa dotyczy różańca, w trakcie
którego doszło do głośnego
napadu na naszych działaczy.
Przypomnijmy - w trakcie modlitwy do naszej wolontariuszki Kasi
podszedł agresywny mężczyzna. Złapał ją za rękę i usiłował wyrwać jej
telefon. W jej obronie stanęli inni wolontariusze. Agresywny mężczyzna
wdał się w szarpaninę z Adamem. Zaczął uderzać i popychać Adama,
który w obronie siebie i innych użył gazu, co powstrzymało
napastnika od kolejnych ataków. Napad nagrał
się na naszej kamerze.
Złożyliśmy zawiadomienie
o popełnieniu przestępstwa, ale sprawa została umorzona, gdyż w ocenie sądu napad na
naszych wolontariuszy był uzasadnionym elementem "konfliktu
światopoglądowego" na temat aborcji. Skazany
za to został Adam, gdyż poprzez pokojowe zgromadzenie modlitewne
"zakłócił spokój" aborterki Jagielskiej.
Prześladowania
za modlitwę i obronę życia nasilają się. W piątek Archidiecezja
Przemyska opublikowała komunikat w sprawie aresztowania
księdza Grzegorza z Podkarpacia, który
pod wpływem silnych emocji związanych ze sprawą zabójstwa
Felka
w 9-tym miesiącu ciąży wysłał prywatny e-mail na adres Jagielskiej. Jak
napisano w komunikacie kurii:
"wyrażamy
stanowcze oburzenie sposobem potraktowania wspomnianego księdza przez
organy ścigania, całkowicie niewspółmierne do
wymogów
sytuacji i skrajnie represyjne w stosunku do ewentualnej
odpowiedzialności za zarzucany mu czyn (...) zatrzymywanie księdza w
jego domu rodzinnym, zakucie w kajdanki, przeszukanie plebanii,
umieszczenie w areszcie w Krośnie celem przewiezienia następnego dnia
ponad 500 km do Oleśnicy, aby przeprowadzić czynności procesowe,
które mogły być wykonane w Krośnie, oraz pozostawienie
ostatecznie kapłana po wykonaniu czynności procesowych na ulicy w
Oleśnicy, uważamy za środek nieusprawiedliwionej represji,
nieuzasadnionej przemocy i poniżenia, a tym samym przejaw walki z
Kościołem Katolickim."
Przypomina
to SB-ckie
metody z czasów PRL. Celem takich działań
jest wysłanie czytelnego
komunikatu do prześladowanych osób - macie milczeć.
Tusk
i jego ministrowie, w szczególności szef MSWiA i prokurator
generalny Adam Bodnar, chcą spacyfikować opór wobec aborcji
i
reakcję społeczeństwa na zabójstwo Felka w Oleśnicy.
Zbrodnia ta
wstrząsnęła setkami tysięcy Polaków. Dlatego służby
usiłują uciszyć sprawę i zatuszować temat, co dla rządzących jest teraz
szczególnie istotne z uwagi na zbliżające się wybory
prezydenckie. Rafał Trzaskowski, kandydat aborcyjnej
koalicji, popiera aborcję na żądanie, a ministrowie Tuska wspierają
Jagielską i aborcje do końca ciąży.
W
tej sytuacji
trzeba budzić Polaków i mobilizować kolejne osoby do
zdecydowanego działania oraz bezkompromisowego oporu wobec mordowania
dzieci w łonach matek. Już 10 maja w Oleśnicy nasza
Fundacja organizuje duże
wydarzenie: publiczną
Drogę Krzyżową ulicami miasta w intencji nawrócenia
Jagielskiej i zatrzymania aborcji. Po
nabożeństwie odbędzie się wiec, na którym przedstawimy plan
dalszych działań na rzecz powstrzymania aborcjonistów, w
które każdy będzie mógł się włączyć.
W
związku z Drogą
Krzyżową przygotowaliśmy plakat
informacyjny z zaproszeniem
na to wydarzenie, który można pobrać
z naszej strony,
samodzielnie wydrukować i powiesić w swoim miejscu zamieszkania.
Zachęcamy do tego wszystkie osoby, szczególnie
mieszkańców Śląska, aby zmobilizować
jak najwięcej ludzi do przyjazdu w sobotę 10 maja do Oleśnicy. Na
naszej stronie przygotowaliśmy także projekt ogłoszenia zapraszającego
do udziału w Drodze Krzyżowej, które można np. wyczytać w
najbliższą niedzielę 4 maja na ogłoszeniach parafialnych w kościołach.
Przypominamy, że chętnym osobom udzielimy wsparcia z dojazdem do
Oleśnicy (sfinansujemy autokar lub bus dla zorganizowanych grup).
Wystarczy zgłosić nam taką potrzebę za pomocą formularza na
naszej stronie. |
|